Żaden temat nie wzbudza obecnie większej kontrowersji niż problem kobiet w islamie. Wydawałoby się, że religijny nakaz noszenia chust przez muzułmanki w naszym kręgu kulturowym jest formą dyskryminacji społecznej, jednak sprzeciw, jaki wywołał ten przepis ukazuje nam zupełnie inny sposób rozumienia tego zwyczaju.Islam jednak stawia te sprawy w zupełnie innym świetle. Istnieje powszechne przekonanie, że islam szykanuje i dyskryminuje...
Anna Mieszało
Uważam, że zawieranie małżeństwa w Islamie jest bardzo dyskryminujące dla kobiety. Rozumiem, że jest ono traktowane inaczej niż w naszej kulturze, jak sam ksiądz wspomniał. Jednak fakt, że kobieta nie ma wpływu na to, kogo poślubia jest straszne. A co, jeśli okaże się, że mąż jej nie szanuje, znęca się nad nią? Czy kobieta w takiej sytuacji nie może nic zrobić? Pisze ksiądz, że rozwód jest możliwy po trzykrotnej deklaracji męża. A jeśli ten znęcający się mąż nie chce dać rozwodu swojej żonie? Czy jest ona w takiej sytuacji, chcąc być w zgodzie ze swoją wiarą, skazana na trwanie przy nim mimo wszystko?
//otokoclub.pl/komentarz,281.html#281
Rafał Wójcik
jeśli tak łatwo mąż może rozwieść się z żoną, to dlaczego nie jest to częstym procederem?! może kobiety są cenione, bo islam dopuszcza wielożeństwo? facet musi się dogadywać z kobietami, bo inaczej nie mógłby mieć kilku żon. z algebry wychodzi(łoby), że jeśli nie dogada się, to jego konkurent zgarnie mu kobietę sprzed nosa i weźmie za żonę
//otokoclub.pl/komentarz,282.html#282
Witold Psurek
Rzeczywiście z naszego punktu widzenia to, że o małżeństwie decyduje ojciec (brat lub opiekun) kobiety, może wydawać się straszne. Chciałbym jednak nadmienić, że także i w naszej kulturze do niedawna obowiązywała zasada proszenia o rękę nie tylko zainteresowanej kobiety, ale przede wszystkim jej rodziców - i nieraz chętny do małżeństwa młody człowiek musiał zjeść przysłowiową czarną polewkę. Zresztą, czy mielibyśmy jakże piękne tematy w poezji (Romeo i Julia, Tristan i Izolda i podobne) gdyby nie to? Co do znęcania się - fakt - nie można teo wykluczyć w żadnej kulturze, naszej również. Pewnie i islam nie jest wolny od podobnych przypadków z jednym zastrzeżeniem. O ile w naszej kulturze przemoc domowa bywa przemilczana - a w rozmowach męskich nieraz przebija się w stereotyo macho (co ci baba - przepraszam za wyrażenie, ale chcę być dosłowny - będzie się stawiać, nie wiesz co zrobić?), o tyle w kulturze islamu - w tradycji tej religii, ujawniony przypadke przemocy domowej - tej faktycznej, braku szacunku a nawet fizyczne znęcanie się - bywa ujmą na honorze mężczyzny i powodem jego wyautowania we wspólnocie. Żaden mężczyzna islamu nie pozwoliłby sobie na złe traktowanie kobiety (tak na prawdę w domach one są królowymi) gdyż byłby to dla niego ogromny wstyd - gdyby kobieta poszła do kadiego (sędziego) bądź imama (przywódcy duchownego) i wyjawiła to. Wstyd i jeszcze raz wstyd! A co najgorsze (dla mężczyzny) byłby to powód dla niej, aby rozwieść się z nim (dodatkowy wstyd dla mężczyzny - rozwód z powództwa kobiety) a co gorsza (dla niego) musiałby dokonać zwrotu wiana nie mówiąc już o konieczności zadośćuczynienia (w bardzo wysokiej kwocie - często w setkach tysiecy dolarów - bo takie kwoty zasądzają na rzecz kobiet islamskie sądy). Reasumując - kobieta w islamie ma w ręku potężną broń, którą może użyć w sytuacji, gdy jej mąż okazuje się: niewierny, niebezpieczny dla niej, albo nie traktuje jej na równi z innymi żonami (o ile je ma). Więcej...
//otokoclub.pl/komentarz,283.html#283
Rafał Wójcik
czy nam, chrześcijanom zamieszkujących w Europie, będąc tak zwanymi ludźmi zachodniej cywilizacji, wypada krytykować inną cywilizację?
//otokoclub.pl/komentarz,331.html#331
Anna Mieszało
Ależ Panie Rafale, to nie jest krytyka z mojej strony. Jedynie luźne wnioski wynikające z obserwacji życia. Owszem, są one nacechowane obrazami z naszej cywilizacji, ponieważ tego ciężko się wyzbyć, w końcu to nasze doświadczenia i obserwacje. Mam jedynie nadzieję, że w świecie Islamu znęcanie się nad żoną jest większą hańbą niż w naszej cywilizacji, bo jak to u nas wygląda sami wiemy...
//otokoclub.pl/komentarz,334.html#334
Rafał Wójcik
dlaczego "znęcanie się nad żoną jest większą hańbą niż w naszej cywilizacji"? Czy czyn znęcania się nad żoną w obu cywilizacjach wywyłujący te same skutki - powiedzym tak, abyśmy mieli wspólny mianownik - należy różnie oceniać?
//otokoclub.pl/komentarz,335.html#335
Anna Mieszało
Należy ten czyn oczywiście oceniać jednakowo. Miałam raczej na myśli fakt, że w naszej zachodniej mentalności utarł się gdzieś schemat: jak ja biję żonę, to jestem macho, natomiast jak mnie bije żona, to muszę się schować do najciemniejszego kąta, bo to wstyd. Oczywiście nie popieram ani jednej formy przemocy. Chodzi mi jedynie o to, że mam nadzieję, iż muzułmanie nie mają takiego schematu i znęcanie się nad żoną jest na prawdę hańbą dla męża (a nie jak w naszej cywilizacji: to hańba, ale... - i tu następuje owo drugie dno).
//otokoclub.pl/komentarz,337.html#337
Rafał Wójcik
Pakistanka ledwo uszła z życiem. "Saba Maqsood powiedziała, że została zaatakowana, ponieważ poślubiła mężczyznę, którego kochała – na co nie chciała wyrazić zgody jej rodzina". Cały artykuł pod tym linkiem
//otokoclub.pl/komentarz,396.html#396